Dieta IF – czy post przerywany ma sens?




Dieta IF – czy post przerywany ma sens?

Jeżeli przyjrzymy się większości cateringów dietetycznych na rynku, to zauważymy, że oferują one zazwyczaj po 5 posiłków dziennie. Nic w tym dziwnego – taka ilość porcji jest powszechnie uważana za najzdrowszą. Jaką dietę mają jednak stosować osoby, które chcą schudnąć, ale nie mają czasu na wcześniejsze przygotowywanie jedzenia na cały dzień, bądź nie stać ich na profesjonalny catering? Odpowiedzią może być tzw. post przerywany, czyli znajdująca coraz więcej zwolenników dieta IF.

Na czym polega przerywany post?

Dieta IF (intermitten fasting – ang. „post przerywany”) zyskała nieprawdopodobnie wielu zwolenników, ponieważ wg jej propagatorów ma pomóc schudnąć każdemu, a do tego bez zmiany jadłospisu i liczenia kalorii. Brzmi jak magia, ale gdy przeanalizujemy taki system odżywiania z punktu widzenia biologii, okazuje się mieć to podstawy naukowe.

Podstawowe zasady diety IF bazują na poszczeniu przez większą część doby, a dokładniej – 16 z 24 godzin (to najczęściej spotykany schemat). Pozostałe 8 godzin to tzw. „okno żywieniowe”, czyli czas, w którym spożywamy wszystkie posiłki. W praktyce może to oznaczać, że śniadanie jemy w porze wczesnego lunchu – np. o 12:00), a ostatni posiłek wolno nam zjeść ok. godziny 20:00.

Nie brzmi tak strasznie, prawda? Należy jednak pamiętać, że poza oknem żywieniowym nie wolno nam spożywać żadnych kalorii. Nawet gdy czujesz ssący głód, możesz ratować się jedynie herbatą, kawą lub wodą – żaden z tych napojów nie powinien mieć jednak dodatków w postaci mleka, cukru czy soku.

Dlaczego przerywany post może działać?

Zwolennicy przerywanych postów twierdzą, że poprawiła się nie tylko ich sylwetka, ale też lepiej śpią, mają więcej siłyi, są zdrowsi i cechują się ogólnie lepszym samopoczuciem. Sprawdźmy, jak to wygląda w zderzeniu z faktami naukowymi.

Po pierwsze: redukcja wagi . Rzeczywiście, dieta IF może ułatwić odchudzanie. Dzieje się tak, ponieważ z racji wydłużenia się postu w stosunku do okna żywieniowego organizm ma czas na dokładne przetrawienie posiłku i pozbycie się pozostałości po nim. Ponadto, długotrwałe poszczenie powoduje kurczenie się żołądka, co utrudnia przyjmowanie większych porcji, a w konsekwencji – przejadanie się.

Po drugie: większa siła i lepsza sylwetka . Pomimo tego, że dieta IF jest popularna dopiero od kilku lat, to sam post był już badany przez naukowców znacznie wcześniej. W roku 1988 grupa badaczy z Uniwersytetu w Charlottesville w stanie Virginia dowiodła, że nawet krótkotrwały post pozytywnie wpływa na produkcję HGH – ludzkiego hormonu wzrostu odpowiedzialnego m.in. za rozbudowę muskulatury i obniżanie poziomu tkanki tłuszczowej.

Po trzecie: lepsze zdrowie i samopoczucie . To dyskusyjna kwestia. Dietetycy są zgodni co do tego, że o ile sam system postu przerywanego nie wpływa w żaden sposób na samopoczucie oraz ogólny stan zdrowia, to już wynikająca z niego utrata nadmiaru tkanki tłuszczowej już tak. Powszechnie wiadomo, że otyłość jest powodem wielu chorób, a wielu lekarzy, gdy zgłasza się do nich osoba chorobliwie otyła, zaleca najpierw dietę i schudnięcie, zanim podejmie się zwalczania objawów schorzeń wywołanych przez nadmiarowe kilogramy.

Dieta IF – kto może ją stosować, a kto powinien unikać?

Kiedy mowa o odżywianiu, to niestety nie istnieje jedyne słuszne rozwiązanie, z którego może korzystać każdy. Przerywany post to świetna metoda odchudzania dla osób zabieganych, pracujących w systemie zmianowym. Poleca się ją tym z nas, którzy nie mają głowy do liczenia kalorii, ponieważ kurczenie się żołądka zapobiega objadaniu się. Kto nie powinien próbować postu? Właściwie wszystkie osoby, których gospodarka hormonalna jest w jakiś sposób bardziej narażona na rozregulowanie. Dotyczy więc to dzieci, osób starszych, a także kobiet w ciąży i karmiących piersią.